vxcvxcvxcv
vxcvxcvxcv
Na naszych kursach dla seniorów właśnie skończyliśmy pierwszy semestr. W 10 webinariach wzięło udział aż 780 seniorów. Teraz czas na zasłużony odpoczynek i wykorzystanie zdobytej wiedzy w praktyce.
Jak co roku, wspólnie z Krajowym Instytutem Gospodarki Senioralnej, zaprosiliśmy seniorów na kurs on line - „Mój pierwszy smartfon”. Mówiliśmy w num o ustawieniach telefonu, mapach Google, nawigacji oraz aplikacjach pomagających korzystać z transportu publicznego. Zajmowaliśmy się też korektą zdjęć i montażem krótkich filmików. Omawialiśmy komunikatory, media społecznościowe, planowaliśmy wakacje i zwiedzanie atrakcji z telefonem. Lista tematów była tworzona przez samych seniorów. Na każdym z seminariów mieliśmy po kilkadziesiąt osób. Słuchacze łączyli się z nami online albo spotykaliśmy się w bibliotece czy na Uniwersytecie Trzeciego Wieku (UTW).
Zajęcia stacjonarne organizowaliśmy też w salonach Orange oraz w innych miejscach, gdzie zapraszały nas kluby seniora, władze samorządowe, czy UTW. W tym roku byliśmy też w Trzebiatowie, gdzie tworzymy nasze światłowodowe miasto. Chcemy, żeby seniorzy mogli skorzystać z rozwiązań cyfrowych, które proponujemy w ich mieście. Wspólnie z władzami samorządowymi zorganizowaliśmy 2 spotkania edukacyjne. W sumie nasi trenerzy zorganizowali 16 warsztatów stacjonarnych, w których więzło udział ponad 190 osób.
Pod koniec 2022 r. zaprosiliśmy Was do akcji Pomagamy Gigabajtami. Niewykorzystane gigabajty klienci przekazywali na edukację seniorów. W efekcie zamieniliśmy je na 100 tabletów z dostępem do internetu. Trafiły do Uniwersytetów Trzeciego Wieku w Krakowie, Lesznie, Łęczycy, Orzyszu i Zielonej Górze, które wybraliśmy wspólnie z Krajowym Instytutem Gospodarki Senioralnej. Nasi trenerzy przeprowadzali też w każdym z tych miejsc szkolenia dla seniorów.
Nasi seniorzy pokazują jak w praktyce realizować idee nauki prze całe życie. Wszyscy zaliczyli kursy celująco. Teraz czas na zasłużone wakacje i do zobaczenia w nowym roku szkolnym.

Boosteroid - to nowa forma cieszenia się z gier komputerowych w chmurze. Dzięki temu w duże produkcje, które wymagają ogromnej mocy obliczeniowej, możesz zagrać na słabszym sprzęcie, czy nawet telefonie. Wystarczy, że masz połączenie z internetem i urządzenie, które może się z nim połączyć.
Jak wiele razy wspominałem, że jestem fanem tego typu rozwiązania, a wieść o możliwości testowania Boosteroid spowodowała szybsze bicie mojego serca.

Najkrócej to platforma, która umożliwia granie z chmury. Nie potrzebujesz potężnego sprzętu, a pod ręką możesz mieć jedynie smartfon. Co ważne, Boosteroid udostępnia możliwość skorzystania z gier na PC. Po uruchomieniu usługi otrzymujemy dostęp do ogromnej bazy gier. Niektóre są darmowe, ale do większości potrzebujesz płatnej licencji. To oznacza, że jeżeli kupiłeś np: Wiedźmina 3 i posiadasz ją w swojej cyfrowej biblioteczce Steam lub EPIC Games Store, możesz w nią zagrać gdziekolwiek tylko zechcesz.
To usługa, dzięki której możesz uruchomić ulubione gry na dowolnym urządzeniu za pomocą połączenia z chmurą. Po opłaceniu abonamentu otwierasz bibliotekę dostępnych gier do strumieniowania. Trzeba zwrócić uwagę, że możesz w nie zagrać dopiero po zakupie produkcji. Przed uruchomieniem gry jesteś proszony o zalogowanie się do odpowiedniego launchera gier np: Epic Games Store czy Steam.
W praktyce łączymy się przez internet z serwerem. Zapewniam, że nie dostaniecie czkawki, gdy na ekranie pojawią się eksplozje czy inne, wymagające animacje. To oznacza, że otrzymujemy najlepsze doświadczenia graficzne i na dodatek stabilne. Warunek - dostęp do szybkiego internetu.
Odpowiem krótko - tak. Nie doświadczyłem opóźnień, a ping w trakcie Leauge of Legends był niski i wynosił jedyne 33 ms. To nie jest dziwne, ponieważ europejskie serwery znajdują się na Słowacji. Boosteroid stale rozwija się. Tylko w tym roku otworzyl aż 6 nowych Data Center w Ameryce Północnej.

Co ciekawe, w większość produkcji dostępnych na platformie grałem na MacBooku, a jak wszyscy dobrze wiemy - to nie jest sprzęt do gier. Dzięki temu rozwiązaniu nareszcie będę mógł wrócić do aktywnego grania na PC, bez konieczności podłączania go do prądu. Mój sprzęt "gamingowy" jest juz lekko leciwy, bo przeniosłem się całkowicie na granie na konsoli. Mam teraz dobry powód by odświeżyć bibliotekę gier z PC.
Wracając do gier multiplayer. Boosteroid w trakcie gry odpala mini pasek narzędzi, gdzie możemy zarządzać jasnością wyświetlacza, co przydaje się w grach horrorowych typu Dying Light, ale co najważniejsze otrzymujemy swobodną kontrolę nad mikrofonem. W każdej chwili możemy go wyłączyć lub włączyć.

Tak i nie. Nie zagramy w gry konsolowe, ale jest usługa dostępna w przeglądarce. To oznacza, że wpisując adres boosteroid.com - możemy zagrać również na konsoli. Obsługa strony internetowej za pomocą pada nie należy do najwygodniejszych rozwiązań, ale sama gra jest bardzo przyjemna. Z tego co wiem, zespół Boosteroid pracuje nad rozwojem UX strony, a niedługo ma pojawić się jej obsługa za pomocą pada. Warto zaznaczyć, że gdy strumieniujemy gry ze Steam, sam Launcher możemy odpalić w formie BIG PICTURE, a to ułatwi korzystanie z pada. Gdy odpalamy stronę na urządzeniach, które nie są komputerami osobistymi polecam korzystanie z Pada - zdecydowanie ułatwi rozgrywkę.

Jeżeli chodzi o dostępność - usługa ma aplikację mobilną na urządzeniach z system operacyjnym Android oraz na telewizorach LG z zainstalowanym WebOS.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat usługi wejdź na naszą stronę internetową. Znajdziesz tam informacje o najciekawszych produktach gamingowych dostępnych w ofercie Orange i Boosteroid.
Na koniec dodam, że firma wciąż pracuje nad dostępnością platformy. Da radę skorzystać na Chromebookach, a gry odpalić też na Linuxach.
Komentarze
fajny wpis
Odpowiedzno tak
Odpowiedz